top of page

Proces adopcyjny psa

  • Zdjęcie autora: Łapa Świata
    Łapa Świata
  • 14 sty 2021
  • 4 minut(y) czytania

Zaktualizowano: 7 cze 2021

Cześć i Łapą!


Chcielibyśmy Wam przybliżyć proces adopcji psiaka, oczywiście bazując na naszym przykładzie.

Wraz z Kajtkiem zaczęliśmy poszukiwania czworonoga po powrocie z wakacji. Tę przygodę możecie znaleźć na naszym profilu w zakładce "Szwajcaria samochodem" bo choć Łasuch nie brał w niej udziału, to właśnie podczas niej narodził się pomysł o adopcji psa. Chodząc po alpejskich szlakach uznaliśmy, że miło byłoby przemierzać je z dodatkowym kompanem. Jak pomyśleliśmy, tak zrobiliśmy – poszukiwania rozpoczęły się i szczerze powiedziawszy nie trwały długo.


Jak zacząć poszukiwania psa?


Nasze poszukiwania na samym początku zawęziliśmy do schronisk. Nie chcieliśmy brać psiaka z hodowli czy innych podobnych miejsc. Postanowiliśmy, że damy nowe, lepsze życie psiakowi, który z jakiś powodów swoje poprzednie stracił i czeka w schronisku na lepsze jutro.


Weszliśmy zatem na stronę internetową najbliższego schroniska. W naszym przypadku był to Psitulmnie w Zabrzu, gdzie jeszcze nie mając Łasucha, Kajtek i jego rodzina dzielnie się udzielali (i udzielają nadal!) jako wolontariusze.


Na samym początku przejrzeliśmy galerię zdjęć na stronie i pofiltrowaliśmy wyniki po samcach i naszym oczom ukazał się on - biały, radosny, żywy, młody oraz silny psiak. Bez wahania wypełniliśmy ankietę adopcyjną i zanim się zorientowaliśmy już przechadzaliśmy się wspólnie podczas spacerów adopcyjnych.

Biały pies husky i człowiek na spacerze adopcyjnym
Jeden z pierwszych spacerów adopcyjnych - 13.09.2020 r.

Warto dodać, iż cały proces adopcyjny odbywał się w czasach panującej pandemii. Wstęp do schroniska był nieco utrudniony, zaś kontakt telefoniczny i mailowy stanowił pierwsze możliwe źródło informacji. Koniecznym było dostarczenie ankiety przez umówieniem się na spacer adopcyjny, który również był skrupulatnie zaplanowany z racji panujących obostrzeń.


Ankieta adopcyjna


Ankieta adopcyjna składa się z kilku istotnych pytań do przyszłego, potencjalnego nabywcy zwierzęcia, takich jak posiadanie pupila aktualnie, bądź w przeszłości. Czy zwierzak, którego chce się zaadoptować, będzie miał kontakt z dziećmi i ewentualnie jak często. Należy także opisać miejsce w którym adopciak ma zamieszkać, tj. mieszkanie, dom, kojec? Czy zwierzę będzie zostawać samo i na jak długo? To zbiór podstawowych pytań, które pozwalają określić, czy zaadoptowany pupil będzie żył w dobrych warunkach oraz dostosować potencjalnego kandydata pod względem rozmiarów, upodobań oraz zachowań do oczekiwań stawianych przez osobę chcącą przygarnąć podopiecznego.


Z racji tego, że wcześniej upatrzyliśmy sobie już konkretnego psa, tj. Łasucha, wypełniając ankietę adopcyjną zaznaczyliśmy, że zależy nam na spotkaniu właśnie z nim – i tak się stało.


Spacer adopcyjny


Spacer adopcyjny ma za zadanie zapoznać potencjalnego właściciela ze swoim przyszłym adopciakiem. To nic innego jak przechadzka po terenie schroniska lub w pobliżu, w celu zobaczenia jak zachowuje się pupil w obecności człowieka, jak się ze sobą dogadują i czy znajdują wspólny język. To taki moment, gdzie w rzeczywistości można zobaczyć, czy na pewno chcemy zaadoptować właśnie tego czworonoga i czy to jemu damy nowy dom. Warto pamiętać, że jeden spacer nie wyklaruje nam całkowicie obrazu. Psiak na samym początku może być zdenerwowany i zdystansowany - jesteśmy w końcu dla niego obcą osobą. Za każdym kolejnym razem będzie to wyglądać inaczej.


My umówiliśmy się na pierwszy spacer adopcyjny z Łasuchem na początku września i nawet się nie zorientowaliśmy, a już trzymaliśmy smycz w dłoni. Oczywiście wszystkie potrzebne rzeczy takie jak szelki i smycz zapewniło schronisko. Zapięciem w szelki Łasucha zajęły się Panie wolontariuszki, które miały wcześniej styczność z naszym łobuzem. Wędrowaliśmy po okolicznych polach i lasach raz, drugi, piąty i z każdym odprowadzaniem Łasucha do kojca nasze serca się coraz bardziej krajały, a on coraz bardziej się wzbraniał. Zaczęliśmy się do siebie przyzwyczajać. Witał nas chętniej i żegnał trudniej.

W końcu postanowiliśmy tego nie przedłużać – kupiliśmy wszystkie niezbędne rzeczy i podpisaliśmy dokumenty adopcyjne. Podobno całe schronisko nam kibicowało. Łasuch nie należał i nadal nie należy do łatwych psów. Ma swój charakterek, który wykreował się głównie w czterech zamkniętych ścianach w schronisku, gdzie spędził prawie 2 lata. Z jego historii przed schroniskowej wiemy jedynie, że został porzucony w wieku ok. 1 roku. Mieliśmy to na uwadze i choć mogło to rodzić komplikacje, to bez zawahania postanowiliśmy go zaadoptować, bo już go kochaliśmy.


Umowa adopcyjna


Umowa adopcyjna stanowi sformalizowanie procesu adopcyjnego. Każda z osób adoptujących zwierzaka i biorąca od tego momentu odpowiedzialność za tą istotę musi zobowiązać się zapewnić jej podstawowe funkcje życiowe, opiekę i bezpieczeństwo. W naszym przypadku została wydana nam książeczka zdrowia, tabletki na odrobaczenie i kilka porad od doświadczonych psich właścicieli na przyszłość.


Łasuch na dobre stał się członkiem naszej rodziny 26.09.2020 r. Niby niewiele czasu upłynęło, ale na tyle, że już nie wyobrażamy sobie życia bez niego.

Siad pies. Komenda wykonywana przez psa. Pies przy misce z wodą i jedzeniem
Pierwszy dzień w nowym domku i zapoznanie się ze spersonalizowanym kącikiem przeznaczonym do pałaszowania

Adoptuj, nie kupuj!


Mocno zachęcamy do adopcji! Po pierwsze można zrobić coś dobrego i zmienić diametralnie życie zwierzaka. Po drugie można trafić na wspaniałego pupila, który żyjąc w schronisku został w pełni poznany przez wolontariuszy. Jej/jego charakter, temperament czy reakcje są znane, a co za tym idzie istnieje możliwość dogrania się z przyszłym podopiecznym. Dodatkowo może on już znać podstawowe komendy lub mieć wyuczone zachowania. Istotnym czynnikiem przemawiającym za adopcją jest także koszt. Co prawda musimy liczyć się z takimi wydatkami jak smycz czy szelki dla psa albo transporter i kuweta dla kota, ale te koszty ponieślibyśmy także kupując zwierzaka przykładowo z hodowli.

Grafika rysunkowa przedstawiająca psa do adopcji
No zaadoptuj! Przecież jestem uroczym psiakiem!

Jeżeli po przeczytaniu tego wpisu macie jeszcze jakieś pytania – śmiało zadawajcie je w komentarzach czy za pośrednictwem wiadomości prywatnej lub mailowej. A jeżeli wahacie się i zastanawiacie nad adopcją bądź zakupem psa, to mamy nadzieję, że choć troszkę rozwialiśmy Wasze wątpliwości. Czworonóg to wspaniała sprawa, polecamy z całego serducha!


A tymczasem: Cześć, narka, Woof!

Comments


Post: Blog2 Post
bottom of page