top of page

Leskowiec z psem - 922 m n.p.m

  • Zdjęcie autora: Łapa Świata
    Łapa Świata
  • 12 kwi 2021
  • 3 minut(y) czytania

Cześć i Łapą!


Wiosna – wspaniała pora roku. Wszystko wokół budzi się do życia. Zaczyna się robić coraz jaśniej i milej. Można zdjąć miliony warstw i rozkoszować się promieniami coraz cieplejszego słońca. Z takim wiosennym nastawieniem wybraliśmy się ostatnio na Leskowiec w poszukiwaniu krokusów. Zastaliśmy jednak śnieg :D Ale i tak było cudownie!


Leskowiec to jeden ze szczytów Beskidu Małego o wysokości 922 m n.p.m. Jest to bardzo ciekawe miejsce, w które śmiało można wybrać się z rodziną, czy zaczynając swoje przygody z górami. Spacerowym, wolnym tempem, wraz z przerwami na popas i łapanie słoneczka w niższych, odkrytych partiach całe przejście zajęło nam kilka godzin. Przewyższenia tam są niewielkie, zaś widoki rozciągające się na horyzoncie zachwycają!


Swoją wędrówkę rozpoczęliśmy z Krzeszowa Górnego. Auto zostawiliśmy naprzeciwko sklepu Lewiatan, mieszczącego się pod adresem Krzeszów 47a.

Miejsce parkingowe - Krzeszów 47a, 34-206 Krzeszów

Kawałek obok parkingu znajduje się wejście na szlak czerwony, którym podążaliśmy na szczyt.

Podejście początkowo odbywa się wśród zabudowań i okolicznych pól. Po chwili zaś przeobraża się w leśną ścieżkę, którą tupta się przez pozostałą część trasy. Łączna suma przewyższeń jest równa 340 m, gdzie te rozkładają się stopniowo przez całą wędrówkę i nie są znacznie odczuwalne. Po drodze znajduje się polana, ze wspaniałym widokiem, na której postanowiliśmy zatrzymać się na dłuższy moment i podelektować wiosną, która nadeszła. Łasuch uciął sobie małą drzemkę, zaś my zjedliśmy śniadanko.


Następnie, idąc wciąż szlakiem czerwonym, weszliśmy w rejony jeszcze ośnieżone, w których (wierząc na słowo) znajduje się wiosną wiele przepięknych krokusów. Niestety nam nie udało się ich uraczyć, ale na pewno wrócimy w tamte rejony!

Konieczne kliknijcie w strzałkę w prawo -> więcej Łasucha!

A to my podczas wędrówki na szczyt


Schronisko PTTK "Leskowiec" znajduje się na prawo od szczytu, patrząc od strony szlaku czerwonego, którym tam zawędrowaliśmy. Można tam śmiało zjeść coś na ciepło, przycupnąć i odbić pieczątki do książeczki GOT PTTK, jeżeli ktoś, podobnie jak my, je zbiera :)

Schronisko PTTK "Leskowiec"


Następnie ze schroniska udaliśmy się nadal szlakiem czerwonym (i zółtym) na szczyt. Zrobiliśmy klasycznie zdjęcie i wybraliśmy się w drogę powrotną, tym razem szlakiem żółtym. Jak zapewne wiecie, jeżeli czytacie nasze inne posty – nie lubimy chodzić tymi samymi ścieżkami! Gdy jest tylko możliwość, to zawsze staramy się zrobić pętlę ;)


Zdjęcia ze szczytu - Leskowiec 922 m n.p.m.


Z Leskowca rozciąga się przepiękna panorama gór. Na czele widać grzbiet Babiej Góry, zaś w tle Tatry Wysokie i Zachodnie. Na szczycie znajduje się także krzyż, maszt z polską flagą czy wiata do biwakowania. My niestety poza krokusami nie uraczyliśmy także panoramy, gdyż warunki pogodowe gdy byliśmy na szczycie znacznie się pogorszyły i zaciągało się na deszcz. Ale to tylko utwierdza nas w przekonaniu, że na pewno wrócimy tam za rok, żeby znowu spróbować złapać krokusy i widoki!

Droga powrotna jest także bardzo przyjemna i niezbyt skomplikowana. Podobnie jak w przypadku szlaku czerwonego przez większość trasy drepta się leśnymi ścieżkami. Końcówka trasy prowadzi przez teren zabudowany, a nawet przez wodę! Łasuch musiał przeskoczyć strumyk – ile było zachodu :D

Następnie wędrujemy droga asfaltową i dochodzimy do miejsca w którym zaparkowaliśmy auto.


Cała wędrówka, bez popasu i chwil odpoczynku na polance, wg. szlaki.net.pl zajmuje ok. 3,5 h. Całkowita ilość km to ok. 11,5, wliczając w to przejście między szlakiem żółtym a miejscem parkingowym.

Nie są to nie wiadomo jak wielkie liczby, więc śmiało możemy polecić ten szczyt dla osób początkujących, bądź potrzebujących chwili wytchnienia w górach.


Łączny czas przejścia od momentu zaparkowania auta do powrotu do niego, wraz z popasem po drodze i sporymi chwilami odpoczynku czy relaksu, wyniósł w naszym przypadku 6 godzin. Pierwszy raz w górach nigdzie się nie spieszyliśmy. Szliśmy spokojnie, delektując się otaczającą nasz przyrodą i widokami.

Pasmo górskie: Beskid Mały

· Miejscowość: Krzeszów

· Miejsce parkingowe: Krzeszów 47a, 34-206 Krzeszów

· Rodzaj szlaku:

o Podejście:

- czerwony (Krzeszów Górny -> Leskowiec)

o Zejście:

- żółty (Leskowiec -> Krzeszów Dolny -> Krzeszów Górny)

· Długość trasy: ok.11,5 km

· Suma przewyższeń: 340 m

· Możliwość wejścia z psem: No jak nie, jak tak! :D

Mamy nadzieję, że zainspirowaliśmy Was do wybrania się w górskie rejony! Polecamy z całego serducha! <3 To wspaniałe miejsce na chwile relaksu i wytchnienia. Oderwania się od miejskiego zgiełku i ciągle pędzącego życia. Można wyhamować i na moment się wyłączyć, nie rozmyślając o tym, co trzeba zrobić, a co robi się teraz, w tej chwili – czerpać z niej przyjemność. Nie biegnąć, a przycupnąć i wziąć głęboki oddech.


A tymczasem: Cześć, narka, Woof!

Comments


Post: Blog2 Post
bottom of page