Korona Gór Polski z psem. Lubomir wiosną - 904 m n.p.m.
- Łapa Świata
- 20 kwi 2021
- 4 minut(y) czytania
Cześć i Łapą!
Korona Gór Polski z psem – tak! to możliwe! Oczywiście trzeba mieć na uwadze niektóre z gór znajdujących się w parkach narodowych, których niestety można zdobyć z czworonogiem. Jednakże szczyt, o którym piszemy w tym poście jest jak najbardziej im przyjazny! Mowa tu oczywiście o Lubomirze, czyli wg. Korony Gór Polski najwyższym szczycie Beskidu Makowskiego.
Lubomir leży w woj. Małopolskim i należy do pasma Beskidu Wyspowego, jednakże przez autorów pomysłu KGP został zaliczony do listy jako najwyższy szczyt Beskidu Makowskiego. Nie rozwodząc się jednak nad topografią Polski -> postanowiliśmy się tam wybrać, pochodzić po tamtejszych szlakach i Wam to wszystko opisać! :)

Lubomir leży w pobliżu Myślenic, na południe od Wieliczki. Zajechaliśmy tam w godzinach popołudniowych, żeby spokojnie przespacerować się po tamtejszych szlakach. Ze względu na niedoleczoną jeszcze kontuzję Kajtka postanowiliśmy nie forsować jego kostki i wyruszyliśmy spacerowym tempem w stronę szczytu ze Schroniska PTTK na Kudłaczach. Można tam śmiało zajechać autem i zostawić je na parkingu znajdującym się w pobliżu. Koszt jednodniowego postoju jest równy 10 zł.
Szczerze powiedziawszy byliśmy zszokowani ilością turystów, która podobnie jak my odwiedziła to piękne miejsce. Przemierzając szlak praktycznie nieustannie się z kimś mijaliśmy lub za kimś podążaliśmy. Było także wielu turystów z psiakami! Ale o tym za chwilę!
Tak więc auto zaparkowaliśmy na parkingu w pobliżu Schroniska na Kudłaczach i wyruszyliśmy szlakiem czerwonym w kierunku szczytu. Według drogowskazów odcinek ten zająć powinien ok. 1,5 h. Szlak prowadzi przez stosunkowo szeroką, leśną ścieżkę. Idzie się bardzo przyjemnie, bez większych przewyższeń. Ich suma na odcinku 3,6 km wynosi raptem 180m. Wędrówka należy zatem wręcz do spacerowych.


Wędrówka Schronisko PTTK na Kudłaczach -> Lubomir szlakiem czerwonym
My wybraliśmy się tam w pierwszej połowie kwietnia, więc natknęliśmy się na sporą ilość błota. Zastanawiacie się, czy Łasuch zmienił umaszczenie z białego na ciemne? Otóż nie :D Mijający nas ludzie, podobnie jak i my, byli zszokowani jego czystością. :D
Luty, luty - błotne buty. Kwiecień się dołącza!
Po nieco ponad godzinie dotarliśmy na Lubomir. Sam szczyt jest zalesiony, więc nie jesteśmy w stanie podziwiać z niego przepięknej panoramy, która rozciąga się na horyzoncie. Ale za to znajduje się tam Obserwatorium astronomiczne, kilka ławek i wieżyczka oraz specjalnie przygotowany przez KGP niebieski, uroczy domek, w którym można znaleźć pieczątki do książeczki.

Lubomir - 904 m n.p.m.
Tak więc zrobiliśmy sobie klasycznie zdjęcie pod szczytem, zrobiliśmy mały popas i wybraliśmy się w drogę powrotną. Żeby tradycji stało się zadość - > wybraliśmy inny szlak prowadzący do Schroniska PTTK na Kudłaczach. Początkowo kierując się szlakiem czerwonym dodarliśmy na mijaną przez nas wcześniej Łysinę, z której odbiliśmy na szlak żółty.
To nim zeszliśmy do Przełęczy Sucha, gdzie można śmiało odpocząć z rodziną, rozłożyć koc na polanie czy rozpalić ognisko w miejscu do tego przeznaczonym.

Sucha Polana na Przełęczy Suchej
Stamtąd kierowaliśmy się szlakiem zielonym w stronę schroniska. To podejście również nie należy do ciężkich, więc spaceruje się miło i spokojnie. Szlak zielony łączy się z czerwonym nieopodal schroniska.
Cała wędrówka, spokojna, wraz z przystankami i popasami zajęła nam 4 godziny. Łasuch miał również swoje pięć minut gdyż pozwalaliśmy mu na długie węszenie i szukanie. Poćwiczyliśmy także komendy i samokontrolę, gdy mijaliśmy się z innymi psami.
W tym miejscu chcielibyśmy zaapelować do osób, które nas obserwują i dzielnie czytają nasze wpisy. Prosimy wszystkich właścicieli psów o zachowanie zdrowego rozsądku i niepuszczanie swoich pociech wolno na szlaku, zwłaszcza, gdy nie mamy nad nimi kontroli i nie potrafimy ich przywołać. Gdy pies jest wychowany i na komendę nie zbliży się do innego czworonoga lub się od niego oddali – nie ma problemu. Ale gdy tak się nie dzieje, to warto wyposażyć się w smycz i szelki czy obrożę i w taki sposób wędrować z pupilem po szlaku pełnym ludzi i innych psów.
Nasz Łasuch ze względu na niełatwą przeszłość schroniskową na nowo poznaje świat i uczy się wielu rzeczy. Reaguje na inne psy niespokojnie, zwłaszcza, gdy te są puszczone luzem i podbiegają znienacka, wytrącając przy tym go z równowagi. Pracujemy nad tym dzielnie i staramy się nauczyć Łasucha spokojnej reakcji na innego czworonożnego kompana, ale tego typu sytuacje nam w tym niestety nie pomagają.
Więc raz jeszcze prosimy o zdroworozsądkowe podejście i kontrolę nad swoim pupilem. Puszczenie luzem małego chojraka, który rzuca się na dość sporych gabarytów psiaka nie są dobrym pomysłem.
Chcemy dodać, że wierzymy, że Wy, nasi odbiorcy, macie tego pełną świadomość i liczymy na to, że razem z nami będziecie uświadamiać innych ludzi, że tego typu podejście jest niedobre i należy się nad nim zastanowić.
Dbajmy o psychiczny spokój naszych psiaków, a przy tym swój własny. Oddalajmy psy od siebie i eliminujmy zagrożenie zanim będzie miało ono miejsce. Rzucajmy psom smaczki i odciągajmy je na bok, gdy widzimy innego psiaka. Zbaczajmy z drogi i mijajmy się szerokim łukiem, żeby nie doprowadzać do zbędnego konfliktu. Myślmy, przewidujmy, zapobiegajmy, a nie leczmy i odciągajmy psiaka na siłę, gdy ten skonfrontuje się z innym. Tak niewiele, a wędrówki mogłyby być jeszcze przyjemniejsze!
Łasuch poleca górskie wędrówki <3
Podsumowując nasz wpis, bo w końcu jest on o Lubomirze, a nie psiakach, które na siebie szczekają – łapcie najważniejsze informacje:
· Pasmo górskie: Beskid Wyspowy (Makowski)
· Miejscowość: Pcim
· Miejsce parkingowe: Sucha Działy 948, 32-432 Pcim (Parking nieopodal schroniska)
· Rodzaj szlaku:
o Podejście:
- czerwony (Schronisko PTTK na Kudłaczach –> Lubomir)
o Zejście:
- czerwony (Lubomir -> Łysina)
- żółty (Łysina ->Przełęcz Sucha)
- zielony (Przełęcz Sucha -> Schronisko PTTK na Kudłaczach)
· Długość trasy: 8 km
· Suma przewyższeń: 220 m
· Możliwość wejścia z psem: NO JASNE!
Mamy nadzieję, że podobał Wam się nasz wpis! Do usłyszenia niebawem!
A tymczasem: Cześć, narka, Woof! :)
Comments